Blog

Florystyka Ślubna

26 września 2019

Ślubna

Motyw przewodni wesela - must have czy fanaberia?

Kiedy rozmawiam ze znajomymi, którzy mają własne wesele już za sobą, o tym, co z organizacji wspominają najlepiej i najgorzej, jak refren powraca „motyw przewodni wesela”. Temat przyszedł do nas z Zachodu, rewolucjonizując podejście do wystroju, dekoracji i ślubnych przygotowań. Nagle po czasach, kiedy trzeba było "brać co jest", zyskaliśmy nieskrępowaną szansę realizacji marzeń i wizji, którą też łatwo się zachłysnąć. I tak w motywie przewodnim jedni widzą wachlarz możliwości i świetnej zabawy, innych zaś dopada lekka irytacja i pewne poczucie bycia przymuszonym do poświęcenia uwagi kompletnie zbędnym szczegółom. Motywem przewodnim uroczystości może być kolor, symbol, epoka historyczna, styl lub coś co Was wyróżnia.

 

 

Istnieje spora grupa osób, dla których wyróżnienie własnej uroczystości jest istotne i chcą się zaangażować w podkreślenie osobistej historii. Powodów może być wiele - oryginalność, chęć wyrażenia siebie, poczucie estetyki, dobra zabawa (liczne, acz sympatyczne ustalenia, wybór dziesiątek dodatków czy aranżacja przestrzeni dają wiele frajdy!). To właśnie tym osobom wyszukanie motywu przewodniego nie sprawia większych trudności, a spójność wszystkich elementów daje poczucie spełnienia.

Znam jednak osoby, które na dźwięk słów „motyw przewodni” odczuwają ciarki wędrujące po plecach, ponieważ nigdy nie czuły się pewnie w opracowywaniu wizji, a wymyślanie na siłę koncepcji będzie niczym prawdziwa tortura. Szczerze mówiąc uważam, że nie powinny się przymuszać. Nie o to chodzi. Czasem największą sztuką jest zachowanie prostoty, a klasyczne dekoracje w zupełności spełnią swe zadanie.

Zatem jak to w końcu jest? Czy pytanie o motyw przewodni musi wywoływać aż tyle emocji? Czego tak naprawdę się boimy? Kiedy warto zaangażować swoje siły i uwagę? Jest kilka aspektów, których przemyślenie pozwoli zdecydować się na tę zabawę, lub świadomie z niej zrezygnować. Przejdźmy po kolei najważniejsze z nich.

CZAS

Jedno jest pewne – każdy kolejny temat dorzucony do weselnej listy "TO DO" będzie pochłaniał Wasz czas. I z doświadczenia wiemy, że im bliżej ślubu, tym większa kumulacja rzeczy pilnych i ważnych. To jeden z powodów, dla których ludzie rezygnują z wielu elementów, które początkowo wydawały się istotne. Dlatego im wcześniej podejmiecie takie decyzje, jak motyw przewodni, tym lepiej. Zabierając się za to odpowiednim wyprzedzeniem, możecie stworzyć cuda, unikając nadmiaru różnych tematów, równocześnie nie pozbawiając się całej przyjemności z urządzania własnego wesela. Nie ma nic bardziej przykrego niż niespełnione marzenia obcinane pod presją czasu. Jednocześnie odpowiednio wcześnie podjęta decyzja pozwala na lepsze „spięcie” wizji. To robi wrażenie, jeśli dekoracje są spójne z zaproszeniami, winietkami i każdy element do siebie pasuje. Jednak nie da się tego uzyskać planując motyw na ostatnią chwilę.

PREDYSPOZYCJE

Nikt nie powiedział, że para musi wszystko wyszukać, kupić, wypożyczyć lub wykonać własnymi rękami! Także wmyślenie wizji może być efektem konsultacji z zaufanymi osobami. Jeśli macie więc chęć na wyjątkowość, lecz nie czujecie, że posiadacie predyspozycje i czas do tego, by dopiąć wszystko na ostatni guzik poproście o pomoc Waszych świadków / wedding planera / florystę / kogoś z bliskich. Na pewno w Waszym otoczeniu znajdzie się osoba ze zmysłem artystycznym, która chętnie podejmie się tego wyzwania, a dla Was będzie to spore odciążenie.

ZAANGAŻOWANIE

Im więcej osób wciągniecie w organizację motywu przewodniego, tym lepiej. Samemu trudno wpaść na wszystkie pomysły, a czasem ktoś z bliskich ma już gotowe rekwizyty czy rozwiązania, zna kogoś, kto może wypożyczyć brakujące elementy albo jest w stanie podpowiedzieć właściwe nazwisko lub własnoręcznie przygotować dekoracje. Czasem nie trzeba wiele, ale im więcej osób będzie świadomych, że jest do dla Was ważne, tym większa szansa, że dołożą swych starań organizując coś małego, co  stworzy niezapomniany efekt. Takie zaangażowanie może być świetną okazją do zapoznania ze sobą gości, co później zaowocuje jeszcze lepszą zabawą i atmosferą w ciągu samego przyjęcia. Nic tak nie integruje, jak realizacja wspólnych celów.

BUDŻET

Kolejnym punktem zapalnym jest budżet. Wydaje się, że stworzenie czegoś, co będzie stanowiło spójną wizję, a do tego wywoła odpowiedni efekt, musi być kosztowne. Obecnie mamy już możliwość zakupienia lub zamówienia niemalże wszystkiego. Jednak czy rzeczywiście trzeba wydać fortunę? Prawda jest taka, że w Internecie jest masa filmików DIY, które pokazują jak z „niczego”  stworzyć coś niesamowitego, co zaczaruje otoczenie. Dodatkowo na Facebooku znajdziecie bez problemu grupę, na której jedynie za część kwoty odkupicie od kogoś rekwizyty pasujące do Waszych dekoracji. Popytajcie znajomych – może ktoś coś odpowiedniego posiada i chętnie użyczy, albo poszukajcie w swojej okolicy wypożyczalni. Opcji zakładających zmniejszenie wydatków jest sporo, trzeba jedynie wykazać się odrobiną sprytu i inwencji.

 

PODSUMOWANIE:

1.  zdecydujcie się na motyw przewodni tylko jeśli macie poczucie, że będzie to dla Was dobra zabawa,

2. podejmijcie decyzję o motywie tak wcześnie, jak to możliwe, aby na spokojnie zaplanować i dopracować wszystkie szczegóły,

3.  mierzcie siły na zamiary – oszacujcie czas i budżet, jaki możecie poświęcić na ten aspekt uroczystości,

4.  zaangażujcie tak dużo osób jak to możliwe – nie musicie wszystkiego przygotowywać sami!

 

 

 

 

Wszystkie wpisy

Zapraszamy do kontaktu